Tradycje kulturalne
Uzdrowisko Szczawnica gościło znane osobistości ze świata kultury i nauki: uczonych, pisarzy, poetów, malarzy, aktorów, śpiewaków, przedstawicieli władz państwowych, arystokratów.
W XIX wieku Uzdrowisko leczyło zarówno ciało jak i duszę przyjeżdżających do wód kuracjuszy. Było to panaceum na wszystkie dolegliwości. Ciągnęli tu pierwsi podróżnicy i uczeni – romantycy: Stanisław Staszic, Wincenty Pol, Seweryn Goszczyński i wielu innych, którzy prócz badań naukowych z zakresu geologii, mineralogii, etnografii ulegali fascynacji krajobrazem górskim i ludem tu mieszkającym.
Józef Stefan Szalay zachęcał wszelkich pisarzy do pobytu w Uzdrowisku, a później do przelewania wrażeń na papier. O Szczawnicy pisali: Maria Steczkowska, Deotyma (Jadwiga Łuszczewska), Zygmunt Bogusz Stęczyński, Oskar Kolberg, Wincenty Pol, Ksawery Prek.
Sam Szalay napisał dla przyjeżdżających „Przewodnik dla podróżujących do wód szczawnickich" (wydany 1857 i 1859 r.). Opublikował również luksusowy album z 24 widokami Pienin, które własnoręcznie namalował - „Album szczawnickie, czyli nabrzeże Górnego Dunajca w dwudziestu czterech widokach rytowane z natury przez J. Szalaya" z tekstem Szczęsnego Morawskiego.
W połowie XIX wieku odnotowano pobyt hr. Aleksandra Fredry.
Józef Ignacy Kraszewski obserwując życie w Szczawnicy i Krynicy przeniósł je na karty książki zatytułowanej „Wielki nieznajomy".
Henryk Sienkiewicz pracował tu nad powieścią „Wiry" (1909).
Maria Konopnicka w cyklu pt. „W górach" zawarła trzy wiersze „Na Czorsztynie", „W Jaworkach" i „Dunajec" (1875). Stały się one jej debiutem poetyckim.
Adam Asnyk wielokrotnie bawił w Uzdrowisku. Przeżył tu piękne uczucie do Anieli Grudzińskiej, rezultatem którego był cykl wierszy „Gdybym był młodszy", „Z podróży Dunajcem" „Karmelkowy wiersz" (1868).
Przyjeżdżali również pisarze, jak: Cyprian Kamil Norwid, Bolesław Prus, Gabriela Zapolska i Kazimierz Przerwa Tetmajer, Antoni Edward Odyniec.
Jak również malarze: Jan Matejko, Wojciech Gerson i Henryk Siemiradzki.
W 1884 roku Akademia Umiejętności wybudowała Dworzec Gościnny (Kursalon), który miał być centrum kultury. Urządzano bale, na których tańczono polskie tańce, a dochody z nich zawsze przeznaczano na szczytny cel. Czytelnia dysponowała ponad 30 czasopismami, biblioteka bogatymi zbiorami, była sala teatralna i fortepianowa. Na scenie grywały grupy teatralne z Krakowa i Lwowa czasami z Warszawy i Poznania. W Dworcu tętniło życie kulturalne i artystyczne.
Na deskach Dworca występowali, m. in: Helena Modrzejewska, Mieczysław Frenkiel, Aleksander Zelwerowicz, Stefan Jaracz, Juliusz Osterwa, Kazimierz Opaliński.
Do stałego rytuału należało kwestowanie. Zwracano się wówczas do znanych osób żeby poprowadziły kwestę. Henryk Sienkiewicz np. kwestował na szkołę i na zakup książek dla góralskich dzieci, na pomoc dla uczniów i na Straż Ogniową.
W okresie międzywojennym w zdrojowisku tworzyły się samoistnie wokół wybitnych osobistości, liczne saloniki literackie i artystyczne.
Salonik prof. Juliusza Edwina Kleinera (historyka i teoretyka literatury) w willi „Marta" gdzie przesiadywali: Stanisław Wasylewski (autor powstałego w Szczawnicy zbioru opowiadań „Pod urokiem zaświatów", których tematem są wirujące stoliki, czyli seanse spirytystyczne), Adolf Nowaczyński, Henryk Zbierzchowski, Jan Wiktor, Karol Frycz, Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy, Ada Sari, Ewa Bandrowska-Turska.
Wraz z rozwojem talentu pisarskiego Jana Wiktora w jego saloniku w willi Szalayów zaczęli spotykać się literaci m.in. Władysław Orkan.
W domu malarza Antoniego Kozakiewicza i w domu fotografa Awita Szuberta utworzył się salonik przyciągający grono malarzy: Jan Matejko, Henryk Siemiradzki, Leon Wyczółkowski, Wojciech Kossak, Jan Styka, Walery Eliasz Radzikowski, Antoni Gramatyka, Władysław Ostrowski.
W okresie okupacji życie kulturalne prowadzone było w wielkiej konspiracji.
W willi „Modrzewie" w saloniku Stefana Swieżawskiego – historyka filozofii, w latach 1943-44 gromadziła się młodzież pochodząca z rodzin uchodźców, którzy z całej Polski przybywali tu szukając schronienia. Stefan Swieżawski prowadził dla nich wykłady filozoficzno-religijne. Odbywały się tam także spotkania profesorów z Uniwersytetu Poznańskiego i Lwowskiego, przebywających wówczas w okupowanym uzdrowisku.
Działalność kulturalna w zdrojowisku była na tyle istotnym elementem jego istnienia, iż stanowiła również o jego klasie i pozycji na mapie kulturalnej kraju.